Ostatnie miesiące byłam wiecznie zmęczona, apatyczna i jęcząca bo wiecznie było coś nie tak. A to się nie wyspałam, a to kłuje mnie coś w boku a to zgaga czy inne dolegliwości "brzuszne".
Po tygodniu stosowania się do zaleceń czyli nawadniania organizmu i jedzenia tylko posiłków dostarczanych przez "Na zdrowie" w boku już mnie nie kłuje, humor dopisuje i mam mega dawkę energii na każdy dzień.

Byłam pewna obaw wiedząc, że muszę wyeliminować swoje ukochane napoje gazowane typu cola czy sprite od których byłam chyba w jakiś sposób uzależniona. Byłam święcie przekonana, że cola mi dodaje energii i bez niej ani rusz...bardzo się myliłam. Okazuje się, że nie brakuje mi tego ani trochę a energią wręcz tryskam.
Codziennie wieczorem wypijam szklankę wody z wyciśniętą cytryną, wieczorem nastawiam magiczny napój ze śliwek by rano go wypić.
Zaczynam się przyzwyczajać do picia wody w takich ilościach, warto wyrobić sobie taki nawyk.
Oto jest najlepszy przykład tego co dobrego daje nam już po tygodniu dobrze zbilansowana, przygotowana przez specjalistę dieta. Dieta bogata we wszystkie potrzebne nam witaminy, tłuszcze węglowodany. Wszystko o odpowiedniej porze i w odpowiednich ilościach.
Bardzo pokrewna tematyka jak u mnie :) Co prawda dietę przygotowuję sama, ale na specjalny przepis dietetyka ;) Zapraszam do siebie, trzeba się wspierać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam/ MojeMalinoweLove
Zajrzałam i jestem pod wrażeniem wyników! Gratuluję :) Trzymam kciuki i kibicuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kasia
www.plussizelifestylemagazine.pl